Zielone żółwie, Opowieści Beduina, Sylwester w namiocie…
- grzegorzkoziolek
- 2 sty 2024
- 6 minut(y) czytania
30.12.2023r.
Sur to jedna z popularnych nadmorskich miejscowości w Omanie, może poszczycić się długą historią. 🌊⚓️W przeszłości było ważnym portem. Obecnie słynie ze stoczni budującej statki dla Chin, Indii czy Iraku. ⛴️🚢🛳️ My postanowiliśmy się dziś rano trochę po niej pokręcić. Zaczęliśmy od Maritime Museum. Łatwo do niego trafić , gdyż przed wejściem stoi odrestaurowany statek Fatah al Chair - ostatni tzw. Ghanjar zbudowany w 1951 roku w Surze. Obok niego mogliśmy zobaczyć także inne drewniane łodzie, a w środku historię omańskiej marynistyki ⚓️🌊.
Idąc po tematyce żeglarskiej, kolejnym punktem musiała być latarnia morska. Nie zrobiła jakiegoś szczególnego wrażenia, ale obok niej można było podejrzeć życie rybaków, a także zajrzeć do lokalnego handlarza wyrobami z drewna. 🪵Niepozorny sklepik krył niezliczoną ilość rzeźb, drzwi, okiennic, statków małych i dużych, skrzyń, lamp, obrazów itd. etgłównie związanych z tematyką morza. Jeszcze kilka takich wyjazdów i zamiast magnesów zaczniemy przywozić pamiątki sporych gabarytów 🫣😂. Na przykład takie stare drewniane drzwi z Omanu - kto wie! Są przepiękne i chętnie bym je ze sobą zabrała 🤩. Tym razem pozostaniemy jednak przy czymś mniejszym. Grzegorz skusił się na piękną, drewnianą rybę 🐟🫣 a Wojtek na mini model omańskiej łodzi.🛶
Zakupami pożegnaliśmy Sur, aby udać się do głównego celu dzisiejszego dnia miejscowości Raz al Jins. Słynie ona z rezerwatu lęgowego żółwi zielonych. Co roku około 30tys. żółwi składa tutaj jaja na plaży. W planie była nocna wyprawa na pobliską plażę, aby przy odrobinie szczęścia podejrzeć żółwie, które najpierw wykopują w piasku dół by następnie złożyć w nim jaja🐢. Teraz jest w Omanie zima, więc tego szczęścia będziemy potrzebować trochę więcej 😉.
Zanim jednak ruszymy na nocne eksplorowanie pobliskiej plaży, musimy przeprowadzić działania motywacyjno-negocjacyjne z młodszą częścią koziołkowego zespołu. 🤦🏻🤦♀️😂 Po dotarciu do Raz al Jins usiedliśmy do stołu negocjacyjnego w lokalnej restauracji. Dobre jedzenie sprzyja rozmowom, więc szybko wypracowaliśmy win-win 🏆🏆 Chłopaki zobowiązali się do niemarudzenia podczas nocnego poszukiwania żółwi i że dadzą szanse temu pomysłowi, a my znajdziemy na resztę popołudnia kawałek fajnej plaży, żeby móc się wykąpać w morzu, poszaleć w piasku, generalnie wyszaleć się za ostatnie dni.⛱️☀️🏖️🌊
Tak też się stało, popołudnie to był typowy plażing, a wieczorem udaliśmy się do rezerwatu, aby wraz z przewodnikiem pójść na plażę. Przy blasku księżyca i gwiazd spacerowaliśmy po plaży w poszukiwaniu żółwi.🌊Cisza, spokojne morze i oczekiwanie na żółwie wzbudzały niesamowite emocje. Zaraz po przybyciu udało się zobaczyć jedną samice, która wracała już do do morza. 🐢 Przewodnik wytłumaczył nam, że nie była zadowolona z miejsca, więc wróciła do morza. Nature is nature, we have to be patient - powiedział przewodnik (natura to natura, trzeba być cierpliwym) 🤷♀️🤷🏻. Usiedliśmy więc na piachu, słuchaliśmy fal i oglądaliśmy niebo pełne gwiazd. 🌌🤩 Wojtek postanowił poszukać skorupek po wyklutych żółwikach, więc czekając na kolejną żółwicę, przekopywali plażę. Udało mu się wykopać z piasku sporą liczbę skorupek z jaj. 🥚🥚🥚 Dołączyła do nas również rodzina z Francji, która także była tam z dwójką synów, więc chłopaki angielsko-francuskim próbowali ustalić zasady poszukiwania skorupek - czytaj: „grzebania w piachu” 🤪👩👦👦👨👩👦👦.
Warto było poczekać, bo po jakimś czasie mogliśmy pooglądać bardzo dużą samicę kopiącą gniazdo. To było naprawdę niesamowite przeżycie, bo samica miała ponad metr długości. 😳😲 Nikt z nas nie widział jeszcze takiego wielkiego żółwia na lądzie w środowisku naturalnym🐢, coś niesamowitego!!! W drodze powrotnej widzieliśmy także malutkiego żółwika, który próbował dostać się do morza. Było bardzo dużo emocji, ponieważ mały żółwik ciągle zbaczał z trasy. Nawet raz przewodnik pomógł mu wrócić na właściwy tor, a on dalej kręcił się w kółko. Finalnie jednak doszedł do morza. 🤩😍🐢🌊
Podobno do morza docierają 3-4 żółwie na 100, a dorosłości dożywa 1 na 1000 urodzonych.😕
Cel osiągnięty, chłopakom się bardzo podobało, pomimo późnej pory. Nie pozostało nic innego jak po tak intensywnym dniu udać się spać.🛌
31.12.2023r.
Ostatni dzień roku był bardzo intensywny! 😉
Zaczęliśmy od wyprawy do najsłynniejszego wadi w Omanie - Wadi Bani Khalid. Na szczęście dojście do niego nie wymaga żadnego trekkingu, a jedynie krótkiego spacerku z parkingu. Miejsce rzeczywiście robi wrażenie, dookoła turkusowej wody są skały, dużo zieleni, płynie tamtędy faladż ( kanał, podobny do lewady na Maderze). 🌴💦 Po krótkiej kąpieli i sesji zdjęciowej wyruszyliśmy w kierunku naszego noclegu - Wahiba Beduin Rustic Camp. Na Sylwestrową noc zarezerwowaliśmy sobie namiot u Beduinów na pustyni 🐫 🏜️😂.
Oczywiście mieliśmy problem z dojazdem, bo GPS nie do końca radził sobie z drogami na pustyni. 🏜️Trochę pobłądziliśmy, prawie się zakopaliśmy, ale doświadczenia z Namibii i przemiły Omańczyk, który wskazał drogę doprowadziły na szczęśliwie do celu 🛣️ 🚘🏜️
Jak tylko dojechaliśmy i się ulokowaliśmy w naszym namiocie, chłopaki od razu zaciągnęli nas na quady. ⛺️🏜️ W ogóle nie było mowy żebyśmy mogli się nie zgodzić 🤷♀️🤷🏻😉 I tak też zrobiliśmy - całą czwórką zaliczyliśmy przejażdżkę na quadach po pustyni! Było rewelacyjnie! Wszyscy poszaleliśmy na maksa! 🫣😳🤩
Potem było już trochę spokojniej - podziwialiśmy zachód słońca na wydmach i zjedliśmy pyszną kolację. 🌄 Wieczorem gospodarz Beduin rozpalił ognisko i zaprosił nas wszystkich na opowieści. 🔥 Przyjemnie było posiedzieć przy ogniu, obserwować gwiazdy i słuchać opowieści o życiu Beduinów kiedyś i teraz. 🏜️👳🏽♂️
Po ognisku postanowiliśmy zacząć naszą Sylwestrową imprezę - oczywiście przed namiotem i z grami planszowymi. ⛺️🎲
Niestety cały dzień atrakcji dał nam się we znaki, chłopcy byli mega zmęczeni. ☹️😓A mnie na dodatek dopadło jakieś przeziębienie. 🤧🤒Przed 23 wszyscy zgodnie postanowiliśmy, że idziemy spać. 🛌
Życzenia noworoczne złożyliśmy sobie rano.
Happy New Year 🎆🎇🥳🥳🥳🥳!
1.01.2024r.
Nowy rok przywitaliśmy wyspani 😂. Po godzinie 7 grzecznie pomaszerowaliśmy na śniadanie. ☕️🍳🥞 (noclegi u lokalsów mają jeden zasadniczy minus, śniadania przygotowują i serwują od 7 do 8 rano, dla nas to było drugie doświadczenie, ale dalej jakoś nie mogliśmy sie zwlec z łóżek 🤷♀️). A po śniadaniu chłopaki złapali za deski, snowboard i pobiegli pozjeżdżać po wydmach. 🛷🏂🏜️
No cóż zamiast tras saneczkowych tym razem były dupoloty na piachu 🤣.
Podczas gdy chłopaki szaleli na wydmach, my z Grzesiem zdążyliśmy nas spakować i mogliśmy ruszać dalej. 🧳
Kierunek - Sumut natural park - kolejne miejsce, w którym możemy się schłodzić przed słoneczkiem. 🌞💦
Zanim dojechaliśmy na miejsce mijaliśmy przepiękne widoki gór, krajobraz był księżycowy. ⛰️🏞️ Ale także musieliśmy przejechać przez wylewające się na drogę rzeki. 🏞️ Jakież było nasze zdziwienie, gdy okazało się , że jesteśmy w tym miejscu sami! Po tłocznych wadi, w których bywaliśmy do tej pory - rewelacja! 🤩🤩🤩Najpierw pomoczyliśmy nogi w krystalicznej wodzie. 💦Do naszych stóp od razu podpłynęły rybki, więc było darmowe spa🐟🐠. Potem chłopaki odważnie weszli do zimnej wody, a ja ze względu na moje samopoczucie zostałam na brzegu i robiłam foto relację. 🏊📸 Szkoda, że nie mogliśmy się cieszyć tym pięknym i spokojnym miejscem dłużej ☹️.
Przed nami były jeszcze ponad 2h drogi do kolejnego noclegu w Nizwie. 😳
Gdy dojechaliśmy byliśmy wykończeni upałem i podróżą, i oczywiście głodni! Po rozpakowaniu się w apartamencie udaliśmy się na miasto w poszukiwaniu restauracji. Na naszej ulicy ciągnęły się w nieskończoność sklepy ze złotą biżuterią. Ale nie były to jakieś delikatne kolczyki czy wisiorki. Tylko ogromne złote kolie i wisiory! 💍😲🙄
Mieliśmy ogromną ochotę na coś europejskiego i znaleźliśmy restaurację, w menu której była pizza. jak już się rozsiedliśmy i chcieliśmy złożyć zamówienie okazało się, że jednak pizzy nie ma 😬. No cóż ! Zajedliśmy co było… Jutro znajdziemy pizzę 🍕🫣🤪.
2.01.2024r.
Nizwa to jedno z najstarszych miast w Omanie 🇴🇲. Kiedyś była to jego stolica. Miasto otoczone jest górami, ale jest tu także sporo zieleni 🌴🌴🌴. Słynie z przepięknego fortu, który zwiedziliśmy zaraz po śniadaniu. 🏰 Zbudowany został w XVII wieku na polecenie sułtana. Z samej góry warowni można podziwiać widok na całe miasto i gaj palmowy. Zanim jednak dotarliśmy do fortu mieliśmy okazję poszwendać się po słynnym targu, który jest tutaj ogromny. Znowu zachwycił nas kolorami i zapachami. W końcu zrobiliśmy pierwsze zakupy! 🛍️
Potem wsiedliśmy w samochód i odwiedziliśmy sąsiednie miasteczko - Birkat al Mouz, które słynie z dawnych ruin. 🪨 Rzeczywiście sporo tam pozostałości po dawnym miasteczku. Mogliśmy po tych ruinach trochę pospacerować i zrobić zdjęcia. Właściwie w całym miasteczku widać pozostałości po dawnych czasach. 😊 Druga rzecz, z której słynie ta miejscowość to faladż Al Khatmain, który ma 2,5 km długości (został nawet wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO). Mieliśmy nadzieję, że uda nam się wzdłuż niego pospacerować, może nawet zamoczyć nogi, bo upał był niemiłosierny - 30 stopni 🥵🌞. Niestety faladż ciągnie się przez całe miasteczko i nie da się wzdłuż niego tak po prostu pospacerować. 🚶☹️
Zrezygnowani i wykończeni upałem, omańskim zwyczajem, postanowiliśmy wrócić do naszego apartamentu na siestę. 🛌 Tutaj rzeczywiście między 13 a 16 zamiera całe miasto. Sklepy i restauracje są zamknięte na kłódki 🔐😂.
A propos sklepów to myślę, że warto wspomnieć, że w każdej miejscowości w jakiej byliśmy, niezależnie czy to duże miasto, miasteczko czy wieś - wszędzie znajdują się zawsze takie miejsca jak: barber shop 💇♂️💈, coffee shop ☕️, laundry (pralnia) 🧺 . Jednak wszystkich tych miejsc jest „naście” - jaki to ma sens ekonomiczny, trudno powiedzieć. Żeby na jednej ulicy było 3 barberow, 6 coffee shopów i 2 pralnie? A na sąsiedniej ulicy to samo tylko w innej proporcji? 🤦♀️🤦🏻 Do tego wszystkiego tzw. men’s lub women’s tailoring czyli krawiec - oczywiście osobno dla kobiet i dla mężczyzn 🧵🪡.
Na razie jedyne co przychodzi do głowy to, że są to miejsca do spotkań mężczyzn. Od wczesnego rana przesiadują sobie w grupkach - no właśnie, tak sobie siedzą i ? 🤔🤔🤔 Ale o mężczyznach i kobietach w Omanie napiszemy na koniec.
Tym czasem jutro najwyższy szczyt Omanu. 🗻
Jak zawsze czytam z wielkim zainteresowaniem. Happy New Year dla całej